„Moim zdaniem powołaniem pisarza jest stać się osobą publiczną, a pisanie jest tylko środkiem prowadzącym do tego celu. Ten środek mógłby być zupełnie inny: może walka o swobody religijne, a może taniec na linie”.
„Moim zdaniem powołaniem pisarza jest stać się osobą publiczną, a pisanie jest tylko środkiem prowadzącym do tego celu. Ten środek mógłby być zupełnie inny: może walka o swobody religijne, a może taniec na linie”.
Wśród wypowiedzi krytyków i ludzi pióra na jej temat wciąż pojawia się zwrot „terrorystka literatury” („swoją twórczością naraża się bezustannie”, „Jest to wielka pożeraczka tragizmu. Kocha sprawy przegrane”, „Jedyny żywy polski pisarz polityczny”, „Alpinistka po potężnej dawce narkotyku”), co ma oczywisty związek z osobowością i temperamentem pisarki, dla której w ostatecznym rozrachunku liczy się przede wszystkim absolutna niezależność i wolność wewnętrzna.
Chcesz pan melodramatu, panie Pipman, to se pan jego kup!
Anna Bojarska, Czego nauczył mnie August
– Wie Pan, okropnie smutne te Pana obrazy.
– A życie jest wesolutkie, co?
Moje prochy będą gorętsze od ich życia!
Artykuły Anny Bojarskiej